piątek, 2 sierpnia 2013

HARD 2 say

Mysie, pysie i w ogóle :D Zakładam, że przed moim wyjazdem jeszcze jakaś metamorfoza się pojawi, ale z góry uprzedzam, że od 4.08 jadę sobie gdzieś tam no i "gdzieś tam" nie ma interneteuf :) 

ej, w tej odległości to jakby puszczała oczko :D albo paraliż twarzy? idono D:
(w ogóle bez opisu co założyłam bo by listy brakło - fuck it:D) 

@edit 
 halo diabeł?:D

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

kopjara ja tesz miałem i to dwa razy w jeden dzień

Klaudia pisze...

haha :D Diabeł kocha wszystkie swoje dzieci!